kraj |
Namibia
zobacz też oferty: wycieczka do: Bali, Namibii, Indii |
długość wyjazdu |
19 dni, łącznie z przelotami przy lotach realizowanych liniami Lufthansa, wyjazd będzie miał 18 dni, przy zachowaniu programu |
trasa | Windhoek, Sesriem, Deadvlei, Walvis Bay, Swakopmund, Cape Cross, Dolina Rzeki Ugab, Twyfelfontein, Opuwo, Wodospad Epupa, Otjitotongwe, Park Narodowy Etosza, Grashoek, Windhoek |
rodzaj wyjazdu | Dość trudny wyjazd samochodowy, o charakterze poznawczo-objazdowym. Zakłada brak lokalnych przewodników i kierowców na miejscu oraz nocowanie w namiotach. |
termin |
1-19 września 2025 oraz 21 września - 9 października 2025 dopuszczamy możliwość przesunięcia dat wyjazdu o maksymalnie 1-2 dni. |
dla kogo | dla dorosłych, którzy lubią podróżować samochodem, spędzać w nim dużo czasu, sypiać w namiotach, biwakować na świeżym powietrzu oraz umieją i chcą działać w zespole. |
liczba uczestników | 11 |
zakwaterowanie | większość noclegów w namiotach na dachach samochodów, w oznaczonych, odpłatnych i zarezerwowanych obozach. W 3 miejscach noclegi będą w domach gościnnych, w pokojach z łazienkami. |
wyżywienie | we własnym zakresie, dostępne bez problemu na całej trasie. Czasem stołować się będziemy w restauracjach, jednak częściej gotowaniem będziemy zajmować się samodzielnie, z zapasów wożonych w samochodach. |
transport | 3 wynajęte samochody terenowe typu Toyota Hilux 4x4 Double Cab, z automatyczną skrzynią biegów, wyposażone w namioty, śpiwory, sprzęt campingowy, z pełnym ubezpieczeniem do jazdy w terenie. W każdym samochodzie podróżują 4 osoby. Kierowcami są uczestnicy wyjazdu. |
Ubezpieczenie |
|
długość trasy | około 4 000 km |
kod wyjazdu |
NA-25-01 NA-25-02 |
Zwróć uwagę! | |
|
na wiele pytań znajdziesz odpowiedzi w sekcji FAQ
przyczytaj też opinie o tej imprezie
Przejedź 4000 km po bezdrożach jednego z najmłodszych państw Afryki, w którym pustynia spotyka ocean.
Wyprawa kierowana jest przede wszystkim do osób, które lubią podróżować samochodem, spędzać w nim dużo czasu, sypiać w namiotach, biwakować na świeżym powietrzu. Do pokonania jest niemal 4000 km trasy, w większości poza asfaltem. Grupa nie będzie posiadać lokalnego zaplecza, w postaci przewodników czy kierowców. Wszystko będziemy organizowali samodzielnie. Specyfika kraju polega na tym, że pomimo posiadania namiotów na dachach samochodów, to nocowanie winno odbywać się w wyznaczonych i zarezerwowanych z dużym wyprzedzeniem obozowiskach. Nie dojdzie przez to do sytuacji, że organizacja trasy czy noclegu będzie przybierała formę improwizacji. Ponadto, Namibia jest to jeden z najbardziej poukładanych i stabilnych krajów Afryki. Zagrożenie ze strony mieszkańców jest – poza stolicą – niewielkie. Dzikie zwierzęta żyją głównie w ramach ogrodzonych parków narodowych i rezerwatów, przez co – o ile przestrzega się zasad bezpieczeństwa – to zagrożenie z tej strony jest minimalne.
TRANSAZJA Krzysztof Stępień
Kubusia Puchatka 8/34, 05-800 Pruszków,
NIP 534-206-00-25, REGON 366981342,
Legalnie działająca firma, wpisana do Centralnej Ewidencji Organizatorów i Pośredników Turystycznych pod numerem 10621, do Rejestru Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych Województwa Mazowieckiego pod numerem 1887 oraz posiadająca Gwarancję Ubezpieczeniową Organizatora Turystyki o numerze M526320.
Indie, 15 dni
15 lutego-1 marca 2025potwierdzony
Bali, 16 dni
23 kwietnia-8 maja 2025zapisy
Tybet, 15 dni
16-30 maja 2025zwolniły się 2 miejsca
Namibia, 19 dni
21 września-9 październikazapisy
Nepal trekking, 16 dni
październik 2025planowany
Nepal, 13 dni
jesień 2025planowany
Nowość
Kambodża, 16 dni
listopad 2025planowany
Laos, 16 dni
jesień 2025palnowany
Birma, 16 dni
listopad 2025planowany
Sri Lanka, 14 dni
styczeń i luty 2026planowany
Dzień 1 |
Wylot z Warszawy do Namibii
Wylot z Warszawy, przelot do Namibii, z przesiadką w Niemczech lub Etiopii. |
|
Dzień 2 |
Przylot do stolicy Namibii - Windhoek
DYSTANS: 0 km Na lotnisko w stolicy Namibii przylecimy późnym popołudniem. Po lotniskowych formalnościach, wymianie pieniędzy i zakupie lokalnych kart telefonicznych, zostaniemy przetransportowani do hotelu znajdującego się w centrum stolicy. Tego dnia zostanie już tylko czas na kolację i odpoczynek po podróży. Windhoek - (wym. łindhuk) stolica Namibii. Jest administracyjnym, handlowym i przemysłowym centrum kraju. Osada została założona w 1840 roku, a 18 października 1890 roku otrzymała prawa miejskie, kiedy to Curt von François położył kamień węgielny w forcie Alte Feste (Stara Forteca). Niemiecka era kolonialna dobiegła końca po zakończeniu I wojny światowej. Po 1955 roku podjęto duże przedsięwzięcia publiczne, takie jak budowa nowych szkół i szpitali, asfaltowanie dróg miejskich. Od czasu uzyskania niepodległości w 1990 roku Windhoek pozostaje stolicą kraju. Oszacowano, że miasto zapewnia ponad połowę zatrudnienia poza rolnictwem w Namibii. |
|
Dzień 3 |
Piesze zwiedzanie Windhoek, odebranie samochodów, zakupy
DYSTANS: mniej niż 15 km, (w całości w mieście) Dzień zaczniemy od zobaczenia najciekawszych atrakcji Windhoek. Zobaczymy architektoniczną wizytówkę miasta, kamienny kościół – Christuskirche, wstąpimy do Muzeum Pamięci i Narodowej Galerii Sztuki, zajrzymy do zabytkowego dworca kolejowego. Przejdziemy też przez centrum handlowe z wystawionymi meteorytami Gibeon. Zajrzymy do Buszmen Art Gallery oraz do Starego Browaru. Po obiedzie, udamy się do siedziby firmy wynajmującej samochody. Na miejscu zostaniemy przeszkoleni w zakresie obsługi wyposażenia naszych pojazdów i – już samodzielnie – pojedziemy na zakupy brakującego wyposażenia oraz żywności na kolejne dni wyprawy. Na koniec dnia udamy się do modnej restauracji, na wspólną kolację. Zakwaterowanie w domu gościnnym i nocleg w Windhoek.. Christuskirche – Architektoniczna wizytówka miasta. Luterański kościół Christuskirche (symbol niemieckiej architektury miasta z czasów kolonialnych). Witraże kościoła ufundował Cesarz Wilhelm II. Poświęcenie kościoła odbyło się 16 października 1910r. Muzeum Pamięci Niepodległości – koncentruje się na antykolonialnym ruchu oporu i ruchu wyzwolenia narodowego Namibii. Dworzec kolejowy – zbudowany w 1912 r. W budynku mieści się małe muzeum kolejnictwa. Na zewnątrz znajduje się ekspozycja taboru, w tym jedyny ocalały okaz południowo-zachodniej afrykańskiej lokomotywy parowej Zwillinge nr 154A, wyprodukowanej w 1900 roku. Na wystawie znajduje się także opancerzony pojazd patrolowy do inspekcji torów. Meteoryt Gibeon – Fontanna Meteorytu Gibeon znajduje się przed centrum handlowym Town Square. Wystawionych jest tam 31 z 77 meteorytów Gibeon, nazwanych od miejsca Gibeon w Namibii, gdzie w roku 1838 spadł największy znany na świecie "deszcz meteorytów". |
|
Dzień 4 |
Przejazd do P.N. Namib-Naukluft, spacer po Kanionie Sesriem
DYSTANS: 335 km, (100 km asfaltem i 235 km drogą szutrową) Windhoek opuścimy wcześnie rano odwiedzając Akr Bohaterów – miejsce poświęcone pamięci osób, które przyczyniły się do uzyskania przez Namibię niepodległości w 1990 roku. To doskonałe miejsce aby poznać zarys niedługiej historii kraju. Następnie udamy się do pustynnego obozu nieopodal Sesriem. Znajdującego się na granicy P.N. Namib-Naukluft. Przejazd tam zajmie około 4,5 godzin. Na miejscu udamy się jeszcze na spacer po Kanionie Sesriem. Nocleg w obozie. Akr Bohaterów - Pomnik wzniesiony w 2002 roku w uznaniu i pamięci tych, którzy przyczynili się do walki o niepodległość, wolność i demokrację Namibii. Pustynia Namib - uznaje się ją za najstarszą na świecie. Namib w języku plemienia nama oznacza "olbrzymi", a w innym tłumaczeniu "miejsce gdzie nic nie ma". Od tego słowa pochodzi nazwa Namibii. Łańcuchy wydm osiągają tu wysokość do 200 m oraz długość 50 km. Najwyższe wydmy znajdują się w środkowej części pustyni, koło Sossusvlei, mają one nawet ponad 300 m wysokości. |
|
Dzień 5 |
Wydmy P.N. Namib-Naukluft, Deadvlei, Zwrotnik Koziorożca, przejazd do Swakopmund
DYSTANS: 480 km, (175 km asfaltem i 310 km drogą szutrową) Dzisiaj naszym celem będą wysokie wydmy Parku Narodowego Namib-Naukluft. Obóz opuścimy jeszcze przed wschodem słońca, aby jak najwcześniej przekroczyć granice parku i dostać się w samo serce pustyni. Skupimy się przede wszystkim na zobaczeniu martwej doliny – Deadvlei (wym. dedflej) – przyrodniczej wizytówki Namibii. Następnie spróbujemy wspinaczki na jedną z najwyższych piaskowych wydm na świecie. Wyboru wydmy dokonamy na miejscu, zależnie od pogody, posiadanego czasu oraz chęci uczestników. Później ruszymy w kierunku wybrzeża Atlantyku, po drodze zatrzymując się w Solitarie – punkcie na mapie, charakterystycznym ze względu na kolorowe wraki starych samochodów. Nieco dalej przekroczymy Zwrotnik Koziorożca, oznaczony charakterystyczną tablicą przy drodze. Do Swakopmund dotrzemy wczesnym wieczorem. Nocleg w domu gościnnym. Deadvlei - to jedna z przyrodniczych wizytówek Namibii. W istocie jest to niecka z białej gliny otoczona najwyższymi wydmami na świecie. Niegdyś była to żyjąca dolina, pełna drzew. Jednak po zmianie klimatu, suszy i odcięciu wody przez wydmy, drzewa obumarły. Pozostałe ich szkielety są obecnie czarne, spalone intensywnym słońcem. Drewno, choć nie skamieniałe, nie ulega rozkładowi, ponieważ jest zbyt sucho. |
|
Dzień 6 |
Walvis Bay - kajakami pośród stada uchatek / zwiedzanie Swakopmund
DYSTANS: 100 km, (w całości asfaltem) Swakopmund (wym. słakopmund) wraz z Walvis Bay (wym. walwisz bei), położone na styku oceanu i pustynnych wydm, są uznawana za regionalną stolicę wszelkich aktywności na świeżym powietrzu. Masowo uprawia się tu sandboarding, jazdę na quadach, jazdy samochodami po wydmach, pływanie kajakami po oceanie, skoki spadochronowe, rejsy katamaranem, na – szeroko polecanych – malowniczych lotach widokowych nad Wybrzeżem Szkieletów kończąc. Każdy z uczestników będzie mógł samodzielnie zaplanować sobie atrakcje w których będzie chciał wziąć udział. Jeśli mielibyśmy coś zasugerować, to zaproponowalibyśmy następujący scenariusz: Wczesnym rankiem sugerujemy wyjechać do Walvis Bay, aby popływać kajakami pośród ogromnej kolonii uchatek południowoafrykańskich. Popołudnie można zaś spędzić spacerując pośród kolonialnej zabudowy Swakopmund. Kolację możemy zjeść wspólnie, w jednej z doskonałych restauracji miasta. Uwaga: wszystkie poniższe imprezy są dodatkowo płatne. Kajakiem pośród stada uchatek: To absolutnie unikalna atrakcja, łącząca pływanie kajakiem po południowym Atlantyku z możliwością podglądania życia ogromnej kolonii uchatek południowoafrykańskich. Impreza rozpoczyna się godzinnym przejazdem samochodem przez piaszczysty półwysep do Pelican Point, gdzie czekają kajaki. Na wodzie spędza się około 1,5 godziny. Każdy uczestnik wyposażany jest w kapok oraz dodatkowo w odzież wodoodporną i chroniącą zarazem przed zimnem. Kajaki są 2-osobowe. Cała impreza trwa około 4 godzin i kończy się prostym poczęstunkiem po opuszczeniu kajaków. CENA: około 60 US$ od osoby. |
|
Dzień 7 |
Przejazd do Sandwich Harbour / lot widokowy nad Pustynią Namib / jazda quadami po wydmach
DYSTANS: 100 km, (w całości asfaltem) Również i tego dnia każdy z uczestników będzie mógł samodzielnie zaplanować sobie atrakcje w których będzie chciał wziąć udział. Jeśli mielibyśmy coś zasugerować, to zaproponowalibyśmy następujący scenariusz: Wczesnym rankiem sugerujemy wyjechać do Walvis Bay, aby wziąć udział w wyprawie samochodowej do Sandwich Harbour. Popołudnie zaś można poświęcić na zapadający w pamięć lot widokowy nad Wybrzeżem Szkieletów, jazdę na kładach po pustyni lub spacer po Swakopmund. Kolację możemy również zjeść wspólnie, w jednej z doskonałych restauracji miasta. Uwaga: wszystkie poniższe imprezy są dodatkowo płatne. Wycieczka do Sandwich Harbour: to wycieczka której celem jest dawny port Sandwich. Przejazd odbywa się samochodami 4x4 prowadzonymi przez genialnych kierowców, którzy dosłownie nauczyli się „słuchać” wydam i czytać w nich jak w mapie. Trasa częściowo biegnie plażą, gdzie gigantyczne wydmy wpadają wprost do Oceanu Atlantyckiego, tworząc zapierające dech w piersiach krajobrazy. Reszta drogi to prawdziwy taniec po wydmach, gdzie samochody dokonują rzeczy pozornie niemożliwych. Przejazd możliwy jest wyłączenie o określonej porze dnia. W cenie poczęstunek pomiędzy wydmami. Czas trwania to około 5 godzin. CENA: około 150 US$ od osoby. Loty widokowe nad Pustynią Namib: Taki lot to marzenie fotografów. Oferowane są różne trasy. Samoloty to Cessna 210, zabierająca 5 pasażerów lub Cessna 208B Grand Caravan, zabierająca 9 pasażerów. Jazda quadami po wydmach: |
|
Dzień 8 |
Wybrzeże Szkieletów, kolonia uchatek w Cape Cross, przejazd okolic Krateru Messum
DYSTANS: 300 km, (150 km asfaltem i 150 km drogą szutrową) Wczesnym rankiem opuścimy Swakopmund i pojedziemy niesławnym Wybrzeżem Szkieletów do Cape Cross. Tam odwiedzimy jedną z najliczniejszych kolonii uchatek południowoafrykańskich. Następnie zjedziemy z asfaltu i drogami szutrowymi będziemy poruszali się przez odludne i surowe obszary okolic Krateru Messum. Naszym celem będzie odnalezienie „świętego graala” botaników, Welwiczii Przedziwnej. Po drodze zobaczymy Masyw Brandberg, z najwyższym szczytem Namibii. Ostatnie 10 km drogi do obozu będzie wiodło przed wymagającą dla kierowców dolinę Rzeki Ugab. Tam spędzimy nadchodzącą noc. Jeśli szczęście dopisze, gośćmi w obozie mogą być pustynne słonie, które przystosowały się do życia w tym surowym terenie. Wybrzeże Szkieletów - Nazwa obszaru wywodzi się od kości wielorybów i fok, które kiedyś zaśmiecały brzeg, częściowo z powodu przemysłu wielorybniczego, chociaż w dzisiejszych czasach wybrzeże zawiera również pozostałości szkieletów wraków statków złapanych przez przybrzeżne skały i mgłę. Ponad tysiąc takich statków różnej wielkości zaśmieca wybrzeże. Cape Cross - Rezerwat Uchatek Cape Cross to obszar chroniony, zarządzany przez rząd Namibii. Jest domem dla największej kolonii uchatek przylądkowych na świecie (ponad 170 tys. osobników). Swoją nazwę wywodzi od padrão (kamiennego krzyża), który został wzniesiony przez portugalskiego żeglarza Diogo Cão w 1486 roku. Welwiczia Przedziwna - Jedyna w swoim rodzaju roślina, odkryta w 1859 r. przez botanika Friedricha Welwitscha. W ciągu życia wykształca zaledwie dwa liście. Pień osiąga do 50 cm długości i 120 cm średnicy i w większości jest schowany pod ziemią. System korzeniowy może sięgać do 30 m. Nasiona welwiczii są w stanie przez 48 godzin wytrzymać temperaturę 80°C. Welwiczia Może dożyć nawet 2000 lat. |
|
Dzień 9 |
Dużo jazdy off-road, ryty naskalne sprzed 6000 lat w Twyfelfontein
DYSTANS: 110 km, (w całości wymagającą, czasami trudną drogą szutrową) Przedpołudnie spędzimy żmudnie pokonując dystans prowadzący do Twyfelfontein. Droga czasami stawać się będzie bardziej wymagająca, ale przestrzenne krajobrazy będą umilały mijające godziny. Wczesnym przedpołudniem dotrzemy do Twyfelfontein. Tam, pieszo, w asyście miejscowego przewodnika, pójdziemy zobaczyć wpisane na Listę UNESCO ryty naskalne powstałe 6000 lat temu. Jeśli czas pozwoli, to będziemy mogli jeszcze odwiedzić "piszczałki organowe” – niezwykłą formację skalną, powstałą z zastygłej lawy, uformowanej niczym naturalne organy. Nocleg w obozie nieopodal Twyfelfontein. Twyfelfontein - (wym. Tuejfelfontein ) nazwa oznacza „niepewne (wątpliwe) źródła”. Miejsce starożytnych rytów naskalnych. Miejsce to jest zamieszkane od 6000 lat, najpierw przez łowców-zbieraczy, a później przez pasterzy Khoikhoi. Obie grupy etniczne wykorzystywały go jako miejsce kultu i miejsce przeprowadzania rytuałów szamańskich. W trakcie tych rytuałów powstało co najmniej 2500 rytów naskalnych oraz kilka malowideł naskalnych. W 2007 roku UNESCO wpisało Twyfelfontein na Listę Światowego Dziedzictwa, jako jedno z największych skupisk petroglifów skalnych w Afryce. |
|
Dzień 10 |
Wioska Damara, Herero w osadzie Sesfontein, przejazd do Opuwo, nocleg przy wiosce Himba
DYSTANS: 430 km, (w całości drogą szutrową) Dzień zaczniemy od wizyty w wiosce ludu Damara. Dowiemy się o ich tradycjach, wierzeniach, ziołolecznictwie oraz jak niegdyś żyli ich przodkowie. Resztę dnia spędzimy w drodze na północ. W międzyczasie zatrzymamy się w miasteczku Sesfontein, licząc na podpatrzenie tradycyjnie ubranych kobiet z ludu Herero. Następnie dotrzemy do stolicy regionu Kunene – Opuwo. Tam uzupełnimy zapasy. Po kolejnej godzinie drogi dojedziemy do wioski plemienia Himba, przy której rozbijemy nasz obóz. Herero – to grupa etniczna należąca do grupy ludów Bantu, zamieszkująca południową część Afryki. Jej liczebność szacowana jest na około 100 tys. Herero są narodem rolniczym. Miarą ich zamożności jest liczba posiadanych krów, co oznacza, że pozycja społeczna zależy od ilości posiadanego bydła. To, jak ważne jest dla nich posiadanie stada, uwidacznia się w tradycyjnym stroju kobiet. Damara – to grupa etniczna stanowiąca 8,5% ludności Namibii. Przed rokiem 1870 łowcy-zbieracze Damara zamieszkiwali większość środkowej Namibii. Zajmowali się głównie pasterstwem owiec i bydła, ale także rolnictwem. Chociaż wielu mieszkańców Damary jest właścicielami wiejskich gospodarstw rolnych i żyje na nich, większość mieszka w małych miasteczkach rozsianych po całym regionie Erongo lub w stolicy Namibii, Windhoek. |
|
Dzień 11 |
Całe przedpołudnie w wiosce Himba, przejazd nad Rzekę Kunene, baobaby i Wodospad Epupa
DYSTANS: 140 km, (w całości drogą szutrową) Jednym z głównych celów wyjazdu jest poznanie na wpół koczowniczego plemienia Himba. Aby ten kontakt był wartościowy i nie był powierzchowny, trzeba czasu na przełamie bariery obcości. Dlatego nie tylko spędzimy noc nieopodal ich wioski, lecz również spędzimy z nimi całe przedpołudnie. Będąc zaakceptowanymi gośćmi przyjrzymy się życiu wioski, codziennym zwyczajom, obrzędom, wierzeniom. Udamy się na spacer po buszu, gdzie poznamy istotne dla ich życia rośliny. Jeśli szczęście nam dopisze, mieszkańcy na koniec pokażą nam swoje tańce i muzykę. W drugiej części dnia ruszymy dalej na północ, nad rozdzielającą Angolę od Namibii rzekę Kunene, zatrzymując się jeszcze po drodze przy rozłożystych baobabach. Pod dotarciu nad rzekę, wjedziemy na punkt widokowy, z którego rozpościera się oszałamiający widok na Wodospad Epupa, Rzekę Kunene oraz należący już do Angoli drugi brzeg. Zanocujemy w obozie zlokalizowanym w palmowym gaju, nad samą rzeką. Himba – uważani za ostatnich (pół)nomadycznych mieszkańców Namibii. OvaHimba to głównie hodowcy bydła, którzy hodują owce i kozy, ale swój majątek liczą w liczbie posiadanego bydła. Prowadzą półkoczowniczy tryb życia, mają podstawowe domy, przy których uprawia się rośliny, ale w zależności od opadów i dostępu do wody mogą być zmuszani do przemieszczania się w ciągu roku. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety Himba po dziś dzień ubierają się w tradycyjny sposób, pasujący do gorącego, półpustynnego klimatu ich obszaru. Rzeka Kunene – rzeka w Angoli, w dolnym biegu stanowi granicę z Namibią. Jej długość wynosi ok. 1050 km. Jej źródła znajdują się na wyżynie Bije, natomiast uchodzi do Atlantyku. Wodospad Epupa – Rzeka Kunene, w dolnym biegu rozlewa się na około 500 metrów i tworzy szereg wodospadów na odcinku 1,5 km, z których najwyższy ma 37 metrów. To miejsce to Epupa. W języku Herero, nazwa "Epupa” oznacza "pianę”. |
|
Dzień 12 |
Dzień całkowicie wolny od jazdy i pakowania obozu w Epupa
DYSTANS: 0 km, Każdy potrzebuje trochę wytchnienia i dlatego proponujemy dzień całkowicie wolny od jazdy i pakowania obozu. Czas będzie można poświęcić na spacery nad rzeką, relaks w obozie, sprawy porządkowe, czy wizytę w lokalnym... disco barze. |
|
Dzień 13 |
Przejazd w kierunku Etoszy, karmienie dzikich... gepardów
DYSTANS: 475 km, (290 km asfaltem i 185 km drogą szutrową) Obóz nad Rzeką Kunene opuścimy wcześnie rano. Po drodze uzupełnimy zapasy i paliwo w znanym nam już Opuwo. Tam wrócimy na dawno nieoglądany asfalt, który doprowadzi nas szybko do osady Khamanjab i znajdującej się 30 km dalej farmy. Tam będzie nasz kolejny obóz. Późnym popołudniem weźmiemy udział w karmieniu… dzikich gepardów. |
|
Dzień 14 |
Pobyt w Parku Narodowym Etosza, nocleg w obozie Halali
DYSTANS: 320 km, (115 km asfaltem i 205 km drogą szutrową) Dzień rozpoczniemy wcześnie, bo jak najszybciej chcemy przekroczyć Bramę Andersona, prowadzącą do Parku Narodowego Etosza. Podróżować będziemy samodzielnie, własnymi samochodami, przemieszczając się pomiędzy kolejnymi wodopojami, przy których powinny gromadzić się zwierzęta. To od naszej cierpliwości oraz szczęścia będzie zależeć co uda się nam zobaczyć. Noc spędzimy w pustynnym obozie położonym na terenie parku. Po zmroku, będzie możliwość bezpiecznej obserwacji zwierząt przy obozowym wodopoju. To spektakl na przynajmniej kilka godzin. Park Narodowy Etosza – to jest to miejsce w Namibii, w którym żyje najwięcej dzikich zwierząt. Etosza ma powierzchnię mniej więcej taką, co całe województwo zachodniopomorskie, czyniąc go jednym z największych parków narodowych dzikiej przyrody na świecie. Status parku narodowego otrzymał w 1967 r. Sercem parku jest Etosza Pan – rozległa, pozbawiona roślinności, płaska depresja i solnisko, które zajmuje niemal 1/4 powierzchni. Bardziej obrazowo można napisać, że Etosza Pan jest około 9 razy większa niż miasto Warszawa. |
|
Dzień 15 |
Pobyt w Parku Narodowym Etosza, nocleg w obozie Namutoni
DYSTANS: około 160 km, (w całości drogą szutrową) Kolejny pełny dzień w Parku Narodowym Etosza poświęcimy na podglądanie dzikich zwierząt. Tak jak dzień wcześniej, będziemy przemieszczać się własnymi samochodami, od wodopoju do wodopoju. Na koniec dnia dotrzemy do obozu Namutoni (na terenie parku), który również umożliwia nocną, dyskretną obserwację zwierząt gromadzących się przy wodopoju. |
|
Dzień 16 |
Spotkanie z ludem San / Buszmenami
DYSTANS: 320 km, (240 km asfaltem i 80 km drogą szutrową) Wczesny poranek poświęcimy na objazd wodopojów w bezpośredniej bliskości obozu Namutoni. Następnie opuścimy Etoszę i skierujemy się do Grootfontein celem uzupełnienia zapasów i paliwa. Dalej droga doprowadzi nas w busz, do terenów zamieszkałych przez lud San (Buszmenów). Zamierzamy spędzić z nimi całe popołudnie oraz zanocować przy ich wiosce. Celem będzie poznanie Buszmenów i próba zrozumienia jak jeszcze niedawno wyglądało ich życie. Z jakimi ograniczeniami muszą się dzisiaj mierzyć. Wyjdziemy z nimi w busz, aby dowiedzieć się z jakich roślin korzystają. Dowiemy się w jaki sposób tropią zwierzynę i jak niegdyś polowali. Będziemy mogli samodzielnie zrobić sobie łuk i spróbować swoich sił w strzelaniu z niego do celu. W naszej ocenie, to bardzo emocjonalne i ważne spotkanie z ludźmi, których kultura na naszych oczach zaciera się we współczesności. Nocleg w obozie przy wiosce Buszmenów. Buszmeni – San – popularnie zwany Buszmenami - należy do najstarszych kultur na Ziemi i uważa się, że wywodzą się od pierwszych mieszkańców terenów dzisiejszej Botswany i RPA. San prowadzili tradycyjnie półkoczowniczy tryb życia, przemieszczając się sezonowo w obrębie określonych obszarów w zależności od dostępności zasobów, takich jak woda, zwierzęta łowne i rośliny jadalne. Od lat pięćdziesiątych XX wieku społeczności San zostały zmuszone do przestawienia się na rolnictwo, w wyniku zleconych przez rząd programów modernizacyjnych i wprowadzanego zakazu polowań. |
|
Dzień 17 |
Przejazd do Windhoek, po drodze meteoryt Hoba
DYSTANS: 615 km, (535 km asfaltem i 80 km drogą szutrową) Tego dnia, nasza namibijska pętla zostanie domknięta. Rankiem opuścimy gościnnych Buszmenów i skierujemy się ponownie do Windhoek. Po drodze możemy zatrzymać się jeszcze nieopodal Grootfontein, gdzie można obejrzeć meteoryt Hoba. Do stolicy dotrzemy późnym popołudniem. Wieczór uświetni wspólna kolacja. Nocleg w domu gościnnym, w pokojach z łazienkami. Meteoryt Hoba – jest największym meteorytem, jaki do tej pory znaleziono na ziemi. Został odkryty w 1920 roku. Spadł około 80 000 lat temu. Jego szacunkową wagę określono na 60 ton. Składa się głównie z żelaza (82,4%) i niklu (16,4%) oraz kilku pierwiastków śladowych, takich jak kobalt. |
|
Dzień 18 |
Oddanie samochodów, wylot do Warszawy
DYSTANS: mniej niż 10 km, (w całości w mieście) Tego dnia musimy oddać samochody i opuścić gościnną Namibię. Zostaniemy przewiezieni na lotnisko, skąd odlecimy (z przesiadką) do Warszawy. |
|
Dzień 19 |
Przylot do Polski
Przylot do Warszawy. Zakończenie imprezy. |
Wszystkie zamieszczone na tej stronie fotografie są naszego autorstwa i przedstawiają opisywane miejsca.
Indie, 15 dni
15 lutego-1 marca 2025potwierdzony
Bali, 16 dni
23 kwietnia-8 maja 2025zapisy
Tybet, 15 dni
16-30 maja 2025zwolniły się 2 miejsca
Namibia, 19 dni
21 września-9 październikazapisy
Nepal trekking, 16 dni
październik 2025planowany
Nepal, 13 dni
jesień 2025planowany
Nowość
Kambodża, 16 dni
listopad 2025planowany
Laos, 16 dni
jesień 2025palnowany
Birma, 16 dni
listopad 2025planowany
Sri Lanka, 14 dni
styczeń i luty 2026planowany
Praktycznie każdy, kto jest odpowiednio zmotywowany do przeżycia tego typu przygody, posiada 19 (lub 18) dni urlopu lub wolnego czasu i opłaci swój udział.
Wyjazd kierowany jest dla dorosłych, którzy lubią podróżować samochodem, spędzać w nim dużo czasu, sypiać w namiotach, biwakować na świeżym powietrzu oraz umieją i chcą działać w zespole.
Wszystko sprowadza się do rozkładu linii lotniczej, którą będzie realizowany przelot. Do Namibii można dostać się tylko niemiecką Lufthasną lub Ethiopian Airlines.
Samoloty Lufthansy przylatują do stolicy Namibii wcześnie rano i wylatują w drogę powrotną wczesnym wieczorem. Taki rozkład umożliwia zrealizowanie programu wyjazdu w 18 dni.
Linie Ethiopian przylatują i odlatują z Windhoek w środku dnia i wówczas musimy wydłużyć wyjazd o 1 dzień, aby móc zrealizować program.
Wyprawa kierowana jest przede wszystkim do osób, które lubią podróżować samochodem, spędzać w nim dużo czasu, sypiać w namiotach, biwakować na świeżym powietrzu. Do pokonania jest niemal 4000 km trasy, w większości poza asfaltem. Grupa nie będzie posiadać lokalnego zaplecza, w postaci przewodników czy kierowców. Wszystko będziemy organizowali samodzielnie. Specyfika kraju polega na tym, że pomimo posiadania namiotów na dachach samochodów, to nocowanie winno odbywać się w wyznaczonych i zarezerwowanych z dużym wyprzedzeniem obozowiskach. Nie dojdzie przez to do sytuacji, że organizacja trasy czy noclegu będzie przybierała formę improwizacji.
Organizatorem wyjazdu jest:
TRANSAZJA Krzysztof Stępień
Kubusia Puchatka 8/34, 05-800 Pruszków,
NIP 534-206-00-25, REGON 366981342,
Legalnie działająca firma, wpisana do Centralnej Ewidencji Organizatorów i Pośredników Turystycznych pod numerem 10621, do Rejestru Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych Województwa Mazowieckiego pod numerem 1887 oraz posiadająca Gwarancję Ubezpieczeniową Organizatora Turystyki o numerze M526320.
Zachęcamy do zapoznania się z poniższymi dokumentami:
Certyfikat Gwarancji Ubezpieczeniowej Organizatora Turystyki o numerze M526320,
opiewającej na kwotę 75 000 euro, wydanej przez SIGNAL IDUNA Polska Towarzystwo Ubezpieczeń S.A.,
Wpis do Rejestru Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych Województwa Mazowieckiego
o numerze 1887
Wpis w Centralnej Ewidencji Organizatorów i Pośredników Turystycznych
pod numerem 10621
Tak. Namibia to jest to jeden z najbezpieczniejszych i najbardziej poukładanych krajów Afryki. Zagrożenie ze strony mieszkańców jest minimalne. Jedynym wyłączeniem od tej zasady jest miasto stołeczne, w którym to – zwłaszcza po zmroku – zdecydowanie należy unikać samotnych przechadzek.
Dzikie zwierzęta żyją w ramach ogrodzonych parków narodowych lub rezerwatów przyrody, przez co – o ile przestrzega się zasad bezpieczeństwa – to zagrożenie z tej strony jest minimalne.
Tak. Przez cały okres pobytu w Namibii, grupie będzie towarzyszył polski przewodnik i pilot. Będzie on również głównym kierowcą pierwszego samochodu. Cała narracja będzie prowadzona po Polsku.
Nie ma lotów bezpośrednich z Polski do Namibii. Jedynym europejskim przewoźnikiem latającym do stolicy Namibii jest niemiecka Lufthansa, z przesiadkami we Frankfurcie. Alternatywą są wyłącznie linie Ethiopian Airlines z przesiadką w Addis Abebie. Innymi opcjami dotarcia do Namibii jest lot do RPA i dalej, regionalnym połączeniem do Windhoek w Namibii.
Aktualnie, z punktu widzenia rozkładu lotów, godziny przylotu i opuszczenia Namibii, najkorzystniejszym połączenie oferuje Lufthansa, ale jest to zdecydowanie najdroższa opcja.
Ważna uwaga: Cena wyjazdu zakłada bilet lotniczy do kwoty 4500 PLN od osoby. Wyższa od założonej cena biletu lotniczego będzie skutkować koniecznością dopłaty przez uczestnika różnicy, pomiędzy ostateczną ceną biletu, a gwarantowanym poziomem 4500 PLN.
Tak. W naszym przypadku otrzymamy ją na granicy kraju, po lądowaniu na stołecznym lotnisku. Aktualna cena takiej wizy to 1200 NA$ (dolarów namibijskich), czyli około 70 US$.
Uwaga: w roku 2025, cena wizy wzrośnie do 1600 NAD (dolarów namibijskich). Jest to równowartość około 90 US$
Uwaga: cena wyjazdu nie zawiera opłaty wizowej.
Warunkiem ubiegania się o wizę jest:
Większość noclegów odbywać się będzie w 2-osobowych namiotach rozkładanych na dachach naszych samochodów, w oznaczonych, odpłatnych i zarezerwowanych obozach.
W 3 miejscach (2x Windhoek oraz Swakopmund) noclegi będą w domach gościnnych, w pokojach z łazienkami.
Specyfika kraju polega na tym, że pomimo posiadania namiotów na dachach samochodów, to nocowanie winno odbywać się w wyznaczonych i zarezerwowanych z dużym wyprzedzeniem obozowiskach. Nie dojdzie przez to do sytuacji, że organizacja trasy czy noclegu będzie przybierała formę improwizacji.
Nie, na tym konkretnie wyjeździe nie oferujemy takiej możliwości
Jakkolwiek wyjazd będzie pozbawiony noclegów w hotelach (z wyjątkiem stolicy oraz Swakopmund), to nie oznacza bynajmniej, że nie może być on wyjazdem komfortowym. Każdy obóz będzie wyposażony w:
Innymi słowy będzie pod ręką wszystko, co może być potrzebne do obozowego życia.
Zaledwie w 2 obozach na trasie będziemy mieli ograniczenia w dostępie do wody. Tam faktycznie będzie problem z wzięciem prysznica. We wszystkich pozostałych noclegach, będziemy mogli śmiało korzystać z pryszniców, z gorącą wodą. Poza tym, w zdecydowanej większości obozów będziemy mieć dostęp do toalet z europejskimi sedesami, a w niektórych miejscach nawet z zapleczem kuchennym w postaci zlewozmywaków z wodą.
Do tego wszystkiego, każdy nasz pojazd będzie posiadał 60l zbiornik na wodę, z której można będzie śmiało korzystać w zasadzie bez ograniczeń (wodę w zbiornikach łatwo można uzupełnić).
Przez cały czas pobytu w Namibii będziemy podróżować 3 wynajętymi samochodami typu Toyota Hilux 4x4x Double Cab, z automatyczną skrzynią biegów, wyposażone w namioty, śpiwory, sprzęt campingowy, z pełnym ubezpieczeniem do jazdy w terenie. W każdym samochodzie podróżują 4 osoby. Kierowcami są uczestnicy wyjazdu.
Trasa przewiduje typową wyprawę off-road. Dużo jazdy w terenie, często na drogach wybitnie szutrowych. Należy przyjąć założenie, że więcej czasu i km spędzimy poza asfaltem niż jeżdżąc po nim. Trasy nie stanowią jakiegoś istotnego wyzwania technicznego dla kierowców. Są to najczęściej szerokie trasy szutrowe, rzadziej piaszczyste lub kamieniste. Każda bardzo zakurzona, wymuszająca duże odległości między pojazdami w grupie. Nieco większy stopień trudności reprezentują drogi w północnej części kraju, w Damaralandzie i Kaokolandzie. Tam podróżuje się często suchymi dolinami rzek, a zagrożenia powiększają niezwykle ostre kamienie na krawędziach dróg, sprzyjające niszczeniu opon.
Tak, obowiązuje ruch lewostronny, czyli taki jak w Wielkiej Brytanii. Kierownica samochodów jest po "złej stronie”.
Oznacza to, że wyjazd będzie realizowany zupełnie bez wsparcia lokalnych współorganizatorów i kierowców. Uczestnicy - w ramach jasnego podziału ról - sami prowadzą samochody, gotują, dbają o wodę, zaopatrzenie, ekwipunek oraz sami rozbijają i składają obozy. Wszystko to oczywiście pod okiem polskiego prowadzącego.
Kierowcy będą jednymi z uczestników. Warunkiem zrealizowania wyjazdu jest znalezienie się osób (uczestników), którzy wylecą do Namibii z zamiarem prowadzenia pojazdów.
Do każdego pojazdu będzie przypisany (dopisany do warunków najmu samochodu) 1 główny kierowca oraz 1 dodatkowy kierowca. Pozwoli to na zamienianie się kierowców na długich trasach. Obydwaj kierowcy muszą posiadać polskie i międzynarodowe prawo jazdy. Główny kierowca musi dodatkowo posiadać kartę kredytową w oparciu o którą nastąpi wypożyczenie pojazdu.
Trasa zakłada przejechanie około 4000 km, z czego zdecydowana większość będzie prowadziła po drogach nieutwardzonych. Od kierowcy wymagane jest wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu samochodu, dobre jego opanowanie, rozsądek, wyobraźnia i obeznanie z automatyczną skrzynią biegów. Wymagane będzie polskie i międzynarodowe prawo jazdy jak również posiadanie karty kredytowej. Jakkolwiek pojazdy będą posiadały napęd na cztery koła, to doświadczenie w prowadzeniu samochodów terenowych nie jest warunkiem wyjazdu w charakterze kierowcy.
Myśląc o roli kierowcy, należy mieć na uwadze:
O szczegóły należy pytać organizatora wyjazdu.
Będziemy poruszali się 3 samochodami typu Toyota Hilux 4x4x Double Cab, z automatyczną skrzynią biegów. Są to specjalnie przystosowane do warunków podróżowania po Namibii pojazdy, wyposażone w cały niezbędny sprzęt.
Wyposażenie każdego pojazdu stanowią: dwa zapasowe koła, przystosowany do długich podróży 150 litrowy zbiornik paliwa, kompresor, zestaw narzędzi ratunkowych takich jak: lewarek, podnośnik, lina, gaśnica, zapasowe bezpieczniki, kable rozruchowe, łopata, tracki itp.
Do tego zestaw kampingowy dla 4 osób (na każdy samochód): 2x namiot montowany na dachu (1.3m x 2.4m) wyposażony w moskitiery, pościel i materace, lodówka z własną baterią, stół i 4 składane krzesła, 2 duże butle z gazem z palnikami, lampa, 60l zbiornik na wodę.
Do tego zestaw kuchenny dla 4 osób (na każdy samochód): czajnik, garnki, grill, patelnia, kubki, kieliszki, miseczki, talerze, deska do krojenia, noże, obieraczka, otwieracz, akcesoria do gotowania.
Ubezpieczenie każdego pojazdu pozwala na jazdę w terenie, po drogach nieutwardzonych. Samochody będą ubezpieczone z maksymalnym dostępnym wariantem ubezpieczenia.
Zachęcam do obejrzenia naszego filmu przedstawiającego wyposażenie pojazdu. Co prawda, bohaterem jest Ford Ranger, ale można przyjąć, że zabudowa i wyposażenie będą zbliżone. https://youtu.be/5o0yW7sOToU
Tak. Ubezpieczenie pozwala na jazdę w terenie, po drogach nieutwardzonych. Samochody będą ubezpieczone z maksymalnym dostępnym ubezpieczeniem i zredukowanym wkładem własnym.
Śniadania
Zawsze jemy w obozie, przy samochodach, z zapasów które wozimy ze sobą i uzupełniamy w sklepach po drodze.
Obiady
Zależenie od lokalizacji. Jeśli po drodze będziemy mijali jakieś miejscowości, to będziemy starali się zjeść coś w restauracji. Będą jednak dni, kiedy będziemy przebywać w interiorze i wówczas musimy być tam całkowicie samowystarczalni. W Parku Narodowym Etosza, znajdują się wyznaczone miejsca piknikowe, służące właśnie temu celowi. Jedzenie tam będzie uzależnione od warunków i czasu. Na miejscu będziemy podejmować decyzje odnośnie rodzaju posiłku i czasu jaki będziemy chcieli poświęcić. Generalna zasada jest taka, że w okolicach południa, aktywność zwierząt jest najmniejsza, przez co intensywne jeżdżenie w poszukiwani zwierząt jest często pozbawione sensu. Wówczas dobrym rozwiązaniem jest piknik i przeczekanie tej pory dnia.
Kolacje
Tu będzie trzeba podejść do tematu bardziej systemowo. Już teraz dokładnie wiemy, gdzie będziemy mieli dostęp do restauracji na terenie obozu. W takich przypadkach, bazujemy właśnie na kolacjach w restauracji. W pozostałych przypadkach, gotujemy sami. Możliwości w tym zakresie wyznacza lokalizacja konkretnego obozu i dostępna infrastruktura.
Cała nasza grupa zostanie podzielona na sześć, dwuosobowych zespołów. Każdy zespół wylosuje konkretne dni, w których będzie zobowiązany do ugotowania kolacji. Wiedząc dokładnie kiedy gotujemy, będziemy wiedzieli jakimi zasobami możemy dysponować, jaka jest dostępność wody i czasu. Będziemy mogli zaplanować dania jeszcze w Polsce, zabrać jakieś przyprawy lub uzupełnić zapasy na miejscu, przed datą gotowania.
Umowa na wyjazd zakłada składki na miejscu:
Składka w gotówce to będzie nasze podstawowe narzędzie rozliczeń. Raz na parę dni, będziemy zbierali składkę „do kapelusza”. Składka będzie prowadzona w walucie lokalnej (w dolarach namibijskich). Z pieniędzy ze składki będą realizowane wspólne płatności takie jak: paliwo, zakupy wspólnego jedzenia, bilety wstępów, opłaty drogowe i wszelkie opłaty dokonywane w imieniu całej grupy.
Poza pieniędzmi składowymi, każdy uczestnik musi mieć ze sobą środki na prywatne zakupy (jedzenie w restauracjach, zakupy przekąsek, napojów, pamiątek, papierosów, alkoholu, napiwki itp.). Z całą pewnością należy posiadać zarówno lokalną walutę jak i karty do bankomatu.
W naszej ocenie, sugerowane minimalne kieszonkowe to równowartość 600 PLN.
Walutą Namibii jest dolar namibijski. Używa się międzynarodowego kodu NAD lub lokalnych zapisów NA$, N$ lub wręcz $. Ceny w Namibii zawsze wyrażone są w dolarach namibijskich. Powszechna jest możliwość płacenia kartami i wybierania pieniędzy z bankomatów.
Co ważne, na terenie kraju, równolegle funkcjonuje waluta RPA (rand południowoafrykański), wymieniany w stosunku 1:1. Oficjalna relacja dolara namibijskiego do randa nie jest dokładnie równa 1:1, ale przyjęło się w codziennym obiegu, że jest to właśnie 1 rand do 1 dolara namibijskiego. W obiegu codziennym obowiązują banknoty i monety namibijskie, ale może się zdarzyć, że na przykład reszta lub część reszty zostanie wydana w randach. Jest to legalne i dość powszechne. Nie trzeba się tym przejmować.
10 N$ to około 2,28 zł
10 zł to około 44 N$
100 N$ to około 5,7 usd
10 usd to około 175 N$
Kajakiem pośród stada uchatek: To absolutnie unikalna atrakcja, łącząca pływanie kajakiem po południowym Atlantyku z możliwością podglądania życia ogromnej kolonii uchatek południowoafrykańskich. Impreza rozpoczyna się godzinnym przejazdem samochodem przez piaszczysty półwysep do Pelican Point, gdzie czekają kajaki. Na wodzie spędza się około 1,5 godziny. Każdy uczestnik wyposażany jest w kapok oraz dodatkowo w odzież wodoodporną i chroniącą zarazem przed zimnem. Kajaki są 2-osobowe. Cała impreza trwa około 4 godzin i kończy się prostym poczęstunkiem po opuszczeniu kajaków. CENA: około 60 US$ od osoby.
Wycieczka do Sandwich Harbour: to wycieczka której celem jest dawny port Sandwich. Przejazd odbywa się samochodami 4x4 prowadzonymi przez genialnych kierowców, którzy dosłownie nauczyli się „słuchać” wydam i czytać w nich jak w mapie. Trasa częściowo biegnie plażą, gdzie gigantyczne wydmy wpadają wprost do Oceanu Atlantyckiego, tworząc zapierające dech w piersiach krajobrazy. Reszta drogi to prawdziwy taniec po wydmach, gdzie samochody dokonują rzeczy pozornie niemożliwych. Przejazd możliwy jest wyłączenie o określonej porze dnia. W cenie poczęstunek pomiędzy wydmami. Czas trwania to około 5 godzin. CENA: około 150 US$ od osoby.
Loty widokowe nad Pustynią Namib: Taki lot to marzenie fotografów. Oferowane są różne trasy. Samoloty to Cessna 210, zabierająca 5 pasażerów lub Cessna 208B Grand Caravan, zabierająca 9 pasażerów.
Lot nad Sossusvlei (2h 15 min) – od 340 US$ / osoba
Lot nad Pustynią Namib (1h) – od 200 US$ / osoba
Lot nad Wybrzeżem Szkieletów (1h 30 min) – od 260 US$ / osoba
Lot nad Cape Cross (2h 15 min) – od 340 US$ / osoba
Jazda quadami po wydmach:
Cena: około 40 US$ od osoby / 90 minut
Cena: około 55 US$ od osoby / 120 minut
Jadę quadami można łączyć ze sandboarding - zjazdami na desce po wydmie.
Posiadanie przynajmniej jednej telefonicznej karty lokalnej uważam za niezbędny element wyposażenia jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Zatem po lądowaniu w Namibii, jeszcze na lotnisku, kupię i aktywuję jedną kartę.
Pozostałe osoby, muszę przemyśleć sprawę, czy również chcą posiadać lokalny dostęp do internetu powiązany z lokalną kartą telefoniczną, czy będą liczyć na sporadyczny dostęp przez wifi w miejscach naszego noclegu. Koszt prywatnych kart SIM nie jest wliczony w cenę wyjazdu.
UWAGA WAŻNE: zasięg zarówno telefoniczny jak i internetowy znajduje się niemal wyłącznie w miejscach zamieszkałych, wzdłuż dróg asfaltowych. Na pozostałych terenach, zasięg jest bardzo skąpy lub nie ma go zupełnie. Często oznaczać to będzie, że jest sygnał telefoniczny, ale brakuje transmisji danych, lub włącza się niepamiętany u nas od dawna Edge (E).
Sama karta SIM kosztuje od N$7 do $N20. Do niej trzeba dokupić stosowny pakiet danych.
Okres od czerwca do końca września to afrykańska zima i zarazem pora sucha. Najbardziej dogodny okres do podróży do tych krajów. Drogi zazwyczaj nie są już podmokłe, przez co można bezpieczniej przemieszczać się po bezdrożach. Wody w terenie jest mniej, przez co zwierzęta gromadzą się przy wodopojach – co znacząco ułatwia ich śledzenie i obserwację. Temperatury powietrza w dzień są nadal wysokie, choć noce – zwłaszcza na Pustyni Namib – będą zimne lub bardzo zimne.
Klimat Namibii jest na ogół gorący i suchy, z rzadkimi i nieregularnymi opadami deszczu. 92% powierzchni lądów określa się jako bardzo suche, suche lub półpustynne. Obszar Namibii zajmuje drugie miejsce w Afryce pod względem suchości po Saharze. Niewielkie opady występują od października do kwietnia, z minimalnymi opadami w maju i wrześniu.
W skrócie – czego się spodziewać
Jedziemy w najzimniejszej porze roku! Przez pierwszy tydzień wyjazdu będą zimne noce i wystarczająco ciepłe dnie. W drugiej połowie wyjazdu, noce zrobią się cieplejsze, a dni bardziej upalne. Uwaga: zabieramy ze sobą jak najmniej rzeczy!!!
Zimno zacznie się robić zaraz po zachodzie słońca. Zatem wszelkie prace obozowe oraz zwykłe spędzenie czasu wieczorem będziemy odbywać w dość niskiej temperaturze. To samo będzie się tyczyło poranków. Jeśli będziemy musieli spakować obóz przed wschodem słońca, to będzie nam zimno.
Deszczu nie będzie, zatem nie zabieramy odzieży przeciwdeszczowej.
Generalna zasada w tego typu terenie mówi, że nie należy całkowicie odsłaniać ciała. Chodzi tu głównie o odgrodzenie się od mocno promieniujące słońce (nawet przy niskich temperaturach) oraz – w drugiej części wyjazdu - od komarów i innych owadów. Do tego wszechobecny pył, osiadający na skórze, wysysający wilgoć.
Z tego powodu doskonałym rozwiązaniem są wszelkiego rodzaju koszule z długim rękawem, bluzki z długimi rękawami, najlepiej takie szybkoschnące. Za dnia można podwinąć rękawy, wieczorem opuścić.
Do tego doskonale sprawdzą się wszelkiego rodzaju bluzy turystyczne lub lekkie polary. Do tego bezwzględnie ważne jest nakrycie głowy.
Nie ma generalnej zasady jakich spodni należy używać w buszu. Jednak zachęcamy do zabrania zarówno długich jak i krótkich spodni.
Z punktu widzenia bezpieczeństwa, wydaje się, że właściwym obuwiem są pełne, wysokie buty trekkingowe lub wojskowe. Jeśli nie tego typu buty, to równie dobrze nadadzą się lekkie buty górskie, czy wręcz pełne obuwie sportowe.
Aby wjechać do Namibii, nie potrzebujemy przedstawić zaświadczenia o żadnym szczepieniu. Wyjątek może stanowić dowód szczepienia przeciewko żółtej febrze, jeśli lot będzie odbywał się liniami Ethiopian Airlines, a przesiadka w Addis Abebie będzie dłuższa niż 12 godzin. Zatem jeśli nie zrobicie dodatkowych szczepień lub nie zdążycie, lub nie będziecie chcieli ich zrobić, to od strony formalnej nic złego się nie stanie.
Oficjalnie zaleca się szczepienia:
Zagrożenie malarią występuje przez cały rok niemal wyłączenie w północnej części kraju, w pasie granicznym z Angolą oraz w tzw. Pasie Caprivi. W naszej sytuacji podwyższone ryzyko złapania malarii istnieje dosłownie przez 3-4 dni. Dotyczy to obszaru Wodospadów Epupa: dzień 10, 11 wyprawy oraz okolic Grootfonein: dzień 15, 16 wyprawy. Każdy musi samodzielnie rozważyć czy będzie przyjmować leki antymalaryczne profilaktyczne, czy też ograniczy się do unikania ukąszeń przez stosowanie repelentów.
Każdy z uczestników jest objęty ubezpieczeniem turystycznym na poniższych warunkach:
Zachęcamy do zapoznania się z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia Signal Iduna.
Tak, jednak wiąże się to z dodatkową opłatą.
Ile kosztuje takie dodatkowe ubezpieczenie?
od 380 zł do 620 zł od osoby, zależnie od wybranych opcji ubezpieczenia.
Zachęcamy do skorzystania z kalkulatora składki dostępnego pod tym adresem
Na jaki zwrot można wówczas liczyć?
100% poniesionych kosztów.
W jakiej sytuacji takie ubezpieczenie zadziała?
W najbardziej podstawowej formie, bez wybrania dodatkowych rozszerzeń, polisa chroni w sytuacji, w której nie możemy wziąć udziału w wykupionej imprezie turystycznej z powodu:
Po ewentualnym wykupieniu opcji " Rozszerzenie ochrony o następstwa chorób przewlekłych", zyskujemy ochronę w przypadku:
Do kiedy należy się zdecydować na takie dodatkowe ubezpieczenie?
Dodatkowe ubezpieczenie należy zawrzeć nie później niż w 14 dni od daty podpisania umowy na wyjazd.
Zachęcamy do zapoznania się z warunkami ubezpieczenie kosztów imprezy turystycznej Signal Iduna.
Ubezpieczenie kosztów imprezy turystycznej
14 100 PLN
oraz dodatkowo, na miejscu, gotówką
w formie składek na rzecz poniższych wydatków:
około 130 US$ - na bilety wstępów i płatnych atrakcji przewidzianych programem
około 150 US$ - na paliwo
około 130 US$ - na zakupy wspólnego jedzenia i sprzętu
oraz dodatkowo
około 90 US$ - wiza do Namibii
a) Cena przelotu zakłada bilet do kwoty 4500 PLN od osoby. Wyższa od założonej cena biletu lotniczego będzie skutkować koniecznością dopłaty przez uczestnika różnicy, pomiędzy ostateczną ceną biletu, a gwarantowanym poziomem 4500 PLN.
Cena nie zawiera:Odpowiedzi na szereg pytań znajdziesz w sekcji FAQ.
Wypełnij poniższe pola. Poinformujemy o dalszej procedurze rezerwacji miejsca na wyjazd.
Dziękujemy za zainteresowanie naszym wyjazdem.
Na wskazany adres e-mail wysłaliśmy dalsze informacje dotyczące rezerwacji miejsca.
W przypadku pytań prosimy pisać na adres wyprawy@transazja.pl
Wysyłając zgłoszenie, wyrażam zgodę na przetwarzanie wpisanych danych osobowych na potrzeby obsługi zgłoszenia.
Administratorem Twoich danych osobowych będzie TRANSAZJA Krzysztof Stępień, ul. Kubusia Puchatka 8/34, 05-800 Pruszków, e-mail: biuro@transazja.pl. Szczegółowe informacje o przetwarzaniu danych osobowych znajdują się w opublikowanej polityce prywatności.
Indie, 15 dni
15 lutego-1 marca 2025potwierdzony
Bali, 16 dni
23 kwietnia-8 maja 2025zapisy
Tybet, 15 dni
16-30 maja 2025zwolniły się 2 miejsca
Namibia, 19 dni
21 września-9 październikazapisy
Nepal trekking, 16 dni
październik 2025planowany
Nepal, 13 dni
jesień 2025planowany
Nowość
Kambodża, 16 dni
listopad 2025planowany
Laos, 16 dni
jesień 2025palnowany
Birma, 16 dni
listopad 2025planowany
Sri Lanka, 14 dni
styczeń i luty 2026planowany
TRANSAZJA Krzysztof Stępień
Kubusia Puchatka 8/34, 05-800 Pruszków,
NIP 534-206-00-25, REGON 366981342,
email: biuro@transazja.pl
Wycieczki objazdowe:
Kambodża , Namibia samochodami, Oman samochodami, Sri Lanka , Nepal Muktinath Trekking, Nepal , Tybet , Bali & Gili , Laos , Chiny , Birma , Indie , Birma